Opisywany tekst “Izolacje natryskowe Rzeszów” to nowoczesne ocieplanie na terenach powiatu rzeszowskiego różnego rodzaju poddasz / dachów pianką poliuretanową.
Wykonujemy na terenie całego województwa podkarpackiego w tym również w mieście Rzeszów ocieplanie pianką PUR. Izolacje natryskowe pianką poliuretanową znajdują zastosowanie jako izolacja poddasza (dachu, ścian, kolankowych, szczytowych, stropu) ale również jako kompletne ocieplenie domów szkieletowych, gdzie pianką mogą być także ocieplone ściany zewnętrzne jak i działowe. W zależności od potrzeby i miejsca przeznaczenia stosujemy piankę o otwarto bądź zamknięto komórkową.
Ocieplanie pianką natryskową gwarantuje 100% szczelność poprzez eliminację mostków termicznych. Stosowana na poddaszach pianka do ocieplenia jest materiałem paro przepuszczalnym (otwarta struktura komórek) dlatego mimo pełnej szczelności przegroda mówiąc potocznie „oddycha” więc nie tworzymy z poddasza przysłowiowego termosu. Stosujemy piankę kanadyjskiego producenta ICYNENE, która stosowana jest na całym świecie od ponad 30 lat. Pianka charakteryzuje się znakomitymi właściwościami higro termicznymi – pianka znakomicie przepuszcza parę wodna lecz prawie w ogóle nie chłonie wody.
Ocieplanie pianką poddasza to znakomita i trwała izolacja – pianka ze względu na swą doskonała przyczepności do podłoża (folii paro przepuszczalnej, desek, płyt OSB, betonu itp.) nie osiada i nie obwisa z biegiem czasu, dlatego tak samo jak w momencie instalacji tak i na przełomie lat pianka gwarantuje 100% szczelność.
Izolacje natryskowe Rzeszów cena – ocieplanie poddasza, dachu Podkarpacie
Koszt ocieplania pianką ze względu na metodę „produkcji” zależny jest od paru czynników, dlatego nasi doradcy oferują darmowy pomiar na miejscu budowy, po którym będziemy mogli zaproponować jak najlepszą cenę ocieplenia pianką PUR dla Państwa.
Ciekawostka o mieście Rzeszów – Legenda z Rzeszowskiego Zamku
Legenda głosi o tragicznym zdarzeniu, które miało miejsce w XVIII wieku za panowania na zamku Jerzego Ignacego Lubomirskiego. Podczas jednej z zabaw, towarzystwo bawiące się na zamku zobaczyło za oknem człowieka idącego kogutem na targ. Widząc ludzi, kogut wystawił głowę, a Lubomirski założył się, że zastrzeli koguta z okna – niestety zamiast w niego trafił człowieka. Lubomirski chojnie wynagrodził rodzinę a jako pokutę wybudował klasztor w Rozwadowie i kościół koło Łańcuta.